piątek, 10 stycznia 2014

Rozdział 19

-No co malutki?-zapytałam, a on się zaśmiał.
Resztę dnia bawiłam się z Radkiem.
Około 20 przyszła Pezz, El i Dan.
Usiedliśmy w salonie, ja z Radkiem na kolanach.
-Aww... Jak wy słodko wyglądacie-powiedziała Perrie.
Ostatnio to znaczy dziś dowiedziałam się, że mój Dawidek jest z Naomi, a ona jest przecież Bi... No spoko...
-Dzięki-uśmiechnęłam się.
-Mogę?-zapytała Eleanor chcąc zabrać go na ręce(chodzi o Radka).
-No... Ok-powiedziałam z niechęcią.
Wszyscy się zaśmiali. Oddałam Radzia Eleanor.
-No to kiedy ślub?-zapytał Zayn mnie.
-Malikowy to ty się mnie pytasz? Pytaj się Tomlinsona...
-No Tomlinson kiedy ślub?-ponowił pytanie Malikowy.
-Nie wiem jeszcze...
-Masz-powiedziała Eleanor podając mi Radka.
Odebrałam go od niej. Jednak mały nie chciał siedzieć więc zaczęłam z nim chodzić po pokoju.
-Emma zajmiesz się małym. Muszę iść mu kupić pampersy, bo nie ma?-zapytała Naomi.
-Jasne idź. Chodź pożegnamy się z mamusią?-zapytałam Radka.
Poszłam za nią, a ona pocałowała małego w czoło.
-Za chwilę przyjdę.
Wyszła. 
Z małym musiałam ciągle chodzić.
Podeszłam do Pezz i Zayna. Mały popatrzył się na Zayna.
-No co jest wujek Zayn?-zapytałam, a Radek się uśmiechnął jak i Zayn.
-Cześć mały-powiedział wesoło Malikowy.
-A to ciocia Malikowa? To znaczy Perrie.-zaśmiałam się.
I tak przedstawiłam mu wszystkich.

Mały dawno poszedł spać, a Naomi nie ma jak i Dawida. Przed chwilą poszedł, bo ktoś do niego dzwonił i od tamtego czasu nie wychodzi. 
Wyszedł po ok. 15 minutach z zapłakaną twarzą.
-Co się stało?-zapytałam.
-Naomi... Ona... Miała wypadek... Ktoś ją potrącił...-wybąkał.
Usiadłam z wrażenia. Zaczęłam płakać... Nie to nie za dobrze określenie... Ryczeć tak... Zaczęłam ryczeć. Wszyscy zaczęli mnie pocieszać i Dawida.
-Jadę do szpitala-powiedział Kwiatek i wyszedł.Ciągle płakałam.
-Kochanie chodź spać-powiedział 
Louis.
Zrobiłam to o co mnie prosił. 



~
~

Sorry, że taki krótki, ale brak weny i motywacji.


Jula xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz